Nadproża... :)
Tak jak wcześniej wspominałam, moja wspaniała ekipa dość szybko uwija się z budowaniem i jesteśmy na etapie nadproży. Szalunki zrobione, czekamy teraz na pogodę. Mój braciszek tak sprytnie to wymyślił, że nie widać nadproży, choć jak zrobimy elewację, będzie to bez różnicy
A teraz obiecane zdjęcia... nasz domek od strony wejścia, na razie bez schodów.
Tutaj foteczka od strony drogi asfaltowej - okno od pokoju gościnnego
widok od strony tarasu - na razie tylko w wyobraźni :)
I ostatni widoczek - wejście do kotłowni, okienko od łazienki.